W 2022 roku branża turystyczna zbliżyła się do wyników notowanych w rekordowym 2019 roku w wyniku ogromnego popytu na podróże. City breaki na stale zadomowiły się w podróżniczych planach Polaków, a ich częstotliwość była dwukrotnie większa niż dłuższych wyjazdów. Polacy podróże rezerwowali najczęściej z ponad miesięcznym wyprzedzeniem, a na urlopie spędzili średnio tydzień.
Kupujemy bilet z większym wyprzedzeniem
W ubiegłym roku zaobserwowaliśmy, że Polacy polubili city break jak nigdy dotąd. Wzrost częstotliwości krótkich podróży potwierdza znaczący wzrost popularności tego typu wyjazdów. Pokrywa się to również z wynikami naszego badania przeprowadzonego przez GfK – aż 41% Polaków chciałoby wyjechać na city break do jednego z europejskich miast, przy czym deklarowana liczba podróży typu city break była wyższa niż dłuższych wyjazdów (1,4 city breaki vs 1,2 wakacje).
Deniz Rymkiewicz, rzecznik prasowy eSky.pl
Bilety lotnicze droższe, ale promocji nie zabrakło
Choć ceny w ubiegłym roku były wyższe, niż w 2021 roku, należy wziąć pod uwagę fakt, że w porównaniu do przedpandemicznego roku 2019 nie nastąpił znaczący wzrost cen biletów lotniczych. Ceny obserwowane w latach 2020-2021 były niższe niż średnia z lat poprzedzających pandemię, bowiem wtedy linie lotnicze walczyły na niespotykaną dotąd skalę o każdego pasażera i stymulowały popyt dużą obniżką cen biletów. Przewidujemy, że w 2023 roku ceny nieco spadną – na świecie widać pierwsze impulsy dezinflacyjne, a ceny paliwa lotniczego dynamicznie się zmniejszają.
Deniz Rymkiewicz, rzecznik prasowy eSky.pl