Włoska stolica, Budapeszt, Lazurowe Wybrzeże, a może Tirana w Albanii. Według Polaków każdy z tych kierunków idealnie nadaje się na sierpniowy city break. Zorganizują go w trakcie długiego weekendu w połowie miesiąca, przy czym chętnie to robią w formule pakietowej z lotem i hotelem wliczonymi w cenę. Analitycy eSky.pl przyjrzeli się krótkim zagranicznym wyjazdom i sprawdzili, ile rodacy wydadzą na city break w sierpniu.
Włochy wciąż górą, a Węgry doganiają Francję
Jeszcze rok temu okazyjna cena lotu lub całego wyjazdu była dla Polaków najważniejszym kryterium przy organizacji city breaku. Jednak nasze tegoroczne badania z GfK pokazały, że obecnie to ogólna atrakcyjność konkretnego miejsca w największym stopniu decyduje o wyborze kierunku podróży. Odwrót od argumentów finansowych na rzecz kolekcjonowania wyjątkowych doświadczeń to trend, który w ostatnich kilku latach jest coraz bardziej zauważalny.
Deniz Rymkiewicz, ekspert platformy podróży eSky.pl
Źródło: dane platformy podróży eSky.pl
Chętniej spędzimy kilka dni w Albanii niż w Grecji
Druga połowa sierpnia to czas, kiedy branża zaczyna podsumowywać sezon wakacyjny, otwierając jednocześnie jesienne okienko na krótkie city breaki. Z biegiem lat popularność takich wypadów szybko rośnie, gdyż trwające do 4 dni pozwalają elastycznie zaplanować podróż, a także stanowią świetną alternatywę dla dłuższych wyjazdów, gwarantując oderwanie się od codziennej rutyny i ciekawie spędzony czas w innym otoczeniu. Stąd też popularność mniej oczywistych kierunków jak np. Albanii, Danii czy Łotwy: Polacy ewidentnie szukają różnorodnych doświadczeń i otwierają się na nowe kraje.
Deniz Rymkiewicz, ekspert platformy podróży eSky.pl
Źródło: dane platformy podróży eSky.pl